Biathlon Wiosenny Śląskiej IPA - to już szósta edycja.

Po raz szósty pasjonaci tej ciekawej dyscypliny sportu spotkali się w sobotę 2 maja 2015 roku na strzelnicy EMJOT w Chorzowie oraz terenach przylegających do tego obiektu.

Po raz drugi w zawodach uczestniczyła kilkuosobowa delegacja Polonii Austriackiej na czele z Andrzejem Kempa – prezesem Światowych Igrzysk Polonijnych. W skład reprezentacji Polonii weszli również: Emil Dyrcz – czołowy zawodnik konkurencji strzeleckich Policyjnego Klubu Sportowego z Wiednia, Dorota Fischer – redaktor portalu Polonia Sport oraz Marcelina Wolarek na stale mieszkająca w metropolii nad Dunajem. Pierwszy raz w zmaganiach uczestniczył rodowity wiedeńczyk Roman Riedel - strzelec-amator tamtejszego policyjnego klubu strzelectwa sportowego. Tym samym chorzowski biathlon nabrał charakteru imprezy międzynarodowej.
Podobnie jak w poprzednich edycjach wprowadziliśmy dodatkowe atrakcje dla zawodników. Były to przeszkody oraz opony zapożyczone z pobliskiej ujeżdżalni koni. Należało na każdym okrążeniu kilka razy je przeskoczyć, następnie zmieścić się pod rozstawionym metalowym rusztowaniem. Ponieważ sam uczestniczyłem w tej zabawie, mogę stwierdzić, że było to dość uciążliwe i wybijało z rytmu biegu. Jak stwierdzili zawodnicy - liczyła się dobra zabawa i urozmaicenie konkurencji biegowej i strzeleckiej. Całość startujących została podzielona na zmiany 11 - osobowe. Było to podyktowane ograniczoną ilością stanowisk strzeleckich, a co za tym idzie bezpieczeństwem startujących. Po dwukrotnym obiegnięciu dużym łukiem strzelnicy zawodnik wpadał na z góry przypisane stanowisko i oddawał 10 strzałów z broni krótkiej Glock 19, po czym zaliczał następne 2 okrążenia i drugie strzelanie, a odbywało się ono z broni długiej (AKMS – wersja z kolbą składaną). Strzelanie z AKMS znacznie uatrakcyjniło konkurencję i poprawiło celność trafień do tarczy. Niektórym zawodnikom przy okazji przypomniała się służba w wojsku. Bezpośrednio po zakończonej konkurencji biegowej i strzeleckiej należało stawić się na planie dodatkowych elementów rywalizacji. Pierwszą z nich był trzykrotny rzut „niby granatem" do atrapy metrowego pocisku artyleryjskiego oddalonego o 3, 5 i 7 metrów. Każde trafienie zawodnikowi ujmowało z całkowitego czasu określoną ilość sekund. W sumie zawodnik wykonywał dziewięć rzutów, za co mógł uzyskać kilkadziesiąt sekund bonifikaty. Następnymi konkurencjami był skok w dal z miejsca oraz pchnięcie kulą. Nowością w tym roku było wprowadzenie następnej konkurencji, czyli uginanie ramion w podporze, tzw. „pompki". Można stwierdzić, iż jest to zadanie jasne i proste, jednak ilu startujących, tyle interpretacji. Stworzyło to pewne nieporozumienia, które postaramy wyeliminować w następnej edycji, angażując bardziej stanowczego jurora. Następną niespodziewaną nowością było wybór Miss i Vice Miss Biathlonu, był to pomysł Emila zawodnika Team Polonia Austria. W wyniku glosowania Miss została Julita reprezentująca Region IPA Gliwice, która jednocześnie zwyciężyła w swojej kategorii, a Vice Miss Katarzyna ZZ „Kadra". Słoneczna aura sprawiła, iż na starcie zjawiło się 65 zawodników reprezentujących nasze Stowarzyszenie, a także Wojsko Polskie, Służbę Więzienną, Straż Miejską, Straż Leśną, delegację Polonii, jak również sympatyków naszej organizacji. Dla tych ostatnich hasło „Servo per amikeco", będzie utożsamiać się ze zdrową rywalizacją oraz wspaniałą zabawą.
Z redaktorskiego punktu, należy opublikować zwycięzców 6. Biathlonu Wiosennego Śląskiej IPA:
Część biegową (3 okrążenia po około 2 km) wygrał Adam Wałowski z czasem 22'04". Część strzelecką (1 strzelanie - Glock 10 naboi, 2 strzelanie- AKMS 10 naboi do tarczy TS 9, odległość 25 m) wygrał Dariusz Pasterczyk z wynikiem 107 punktów. Rzut na celność, aż czterech zawodników uzyskało 6 trafień: Karol Bromboszcz, Mariusz Gawlik, Krzysztof Rochwol i Paweł Kliś. W skoku w dal triumfował Marcin Nowakowski 294 cm, a w kuli również Marcin 992 cm. Natomiast najwięcej pompek wykonali: Julita Materla 60 i Krzysztof Szwed 150 ugięć ramion. W klasyfikacji końcowej zwyciężyła Julita Materla oraz Krzysztof Szwed.
W nagrodę za zdobycie czołowych miejsc zawodnicy otrzymali okolicznościowe puchary. Każdy zawodnik otrzymał imienną pamiątkową statuetkę wykonaną specjalnie na tę okazję przez naszego sympatyka Józefa Terleckiego oraz bogaty pakiet regeneracyjny.

tekst: Czesław Wizner

Cron Job Starts