WYPRAWA DO PEKINU

W czerwcu 2016 roku Zarząd Regionu IPA Cieszyn I zrealizował kolejne marzenie swoich członków i sympatyków zapraszając na wycieczkę do państwa środka, a konkretnie do poznania jego stolicy oraz kultury i historii tego narodu.

W Pekinie wyprawa podzielona na dwie 35 osobowe grupy zakwaterowana została w centrum miasta. Z naszego zaproszenia skorzystali ipowcy z Małopolski, z Kętrzyna, Wrocławia z Londynu oraz przyjaciele z innych regionów naszej grupy.

Pekin to niesamowita aglomeracja podzielona zgodnie z zasadami feng shui czyli budowana w zgodzie z harmonią gdzie główne obiekty wraz z nowoczesna wioską olimpijską biegną w linii północ - południe.

Starożytny Chiny to państwo budowane i rozbudowywane przez dynastie cesarskie Ming i Qing a my poznawaliśmy to na bazie Pekinu gdzie już w 20 wieku potęgę Państwa budował i kontynuował Mao Zedong.

Obecnie Pekin to potężne miasto, bardzo nowoczesne, pekińczycy zaś świadomi swojej potęgi są narodem bardzo przyjaznym dla obcokrajowców i turystów odwiedzających ich miasto. Pekin okala siedem obwodnic (plan miasta bardzo regularny) w planie jest stworzenie 8 obwodnicy, aby samochodem objechać Pekin to potrzeba bagatela 780 km.

Chińskie systemy filozoficznye i religijne jak Taoizm, Konfucjanizm, współgra tam z Buddyzmem, ale i wieloma innymi religiami, nawet chrześcijaństwem, a potężne budowle wraz z zakazanym miastem robią niesamowite wrażenie .

Nie sposób wspomnieć o największym murze na świecie, największym placu na święcie, największym metrem na świecie, najszybsza, najdłuższą, najwyżej położoną kolejka na świecie i wiele, wiele naj….

Takie już są obecnie Chiny, gdzie po wielopasmowych autostradach poruszają się niespotykane w Europie limuzyny, te europejskie są z najwyższej półki i to wszystkie samochody (prócz taksówek). Budowle zapierają dech w piersiach, np. Opera w Pekinie, budynek Telewizji, obiekty sportowe, hotele, biurowce, nie sposób wymienić wszystkiego, trzeba to koniecznie zobaczyć.

Nasza przewodniczka (bardzo kompetentna) Zosia robiła wszystko byśmy zobaczyli jak najwięcej od zoo z misiem Pandą, poprzez targ, gdzie można było skosztować smażone żmije, grilowane skorpiony, pyszne pędraki i chrząszcze, zobaczyliśmy emerytowanych osiemdziesięciolatków którzy w parku miejskim (niejednym) ćwiczyli każdego ranka, a ich sprawność zwalała z nóg.
Zobaczyliśmy świątynie, budynki cesarskie, zabudowę hutongów gdzie przejeżdżaliśmy rikszami. Potężny plac z brama niebiańskiego spokoju . Smaczne urozmaicone obiadokolacje z tradycyjna chińska kuchnią itd.

Przeżyliśmy niespotykaną przygodę, polecam ja tym wszystkim którzy chcą zobaczyć inny potężny a zarazem tajemniczy świat.

Tekst: Janusz Kołder

Cron Job Starts